wtorek, 27 grudnia 2022

Paleolityczne kopalnie krzemienia w Nazlet Khater

Wydobycie surowców krzemiennych ma długą historię, sięgającą starszej epoki kamienia (paleolitu). Jedne z najstarszych pradziejowych kopalń krzemienia zostały odkryte w Nazlet Khater w Górnym Egipcie (w okolicach współczesnego miasta Tahta nad Nilem). Krzemień i rogowiec wydobywano tam już w paleolicie środkowym. Rogowiec jest skałą krzemionkową, z której w epoce kamienia wykonywano narzędzia. Nazlet Khater leży na zawietrznej stronie wapiennego klifu po zachodniej stronie doliny Nilu. W skałach na zboczu klifu i w dolinach okresowych strumieni (wadi) występują konkrecje krzemienia i rogowca. Wskutek erozji utworzyły one pokaźny depozyt poniżej klifu. Do dziś można tam znaleźć na powierzchni liczne otoczaki. Zapewne dlatego w okolicy znajduje się tak wiele stanowisk archeologicznych poświadczających eksploatację miejscowych złóż rogowca około 33 tys. lat przez ludzi anatomicznie identycznych z człowiekiem współczesnym. Archeolodzy odkryli w Nazlet Khater jamy wydobywcze, podziemne szyby i chodniki, a także zwały odpadków.

Paleolityczni górnicy kopali jamy, by dostać się do leżącego pod warstwą piasku żwiru, zawierającego konkrecje rogowca. W chodnikach odkryto narzędzia górnicze z kamienia i rogu. Z biegiem czasu zaczęto drążyć podziemne korytarze, które pozwalały dostać się do złoża otoczaków z rogowca. Po zaprzestaniu eksploatacji kopalnie zostały wypełnione odpadami produkcyjnymi i nawiewanym przez wiatry piaskiem. Na powierzchni wydobyty surowiec sortowano pod względem jakości i produkowano z niego potrzebne narzędzia. Obok kopalń odkryto ślady osadnictwa w postaci palenisk i warstw związanych aktywnością zamieszkujących to miejsce ludzi. W odległości 500 metrów od kopalń odkryto grób zawierający szkielet człowieka (najprawdopodobniej mężczyzny), posiadającego jednak pewne archaiczne cechy budowy. Obok szkieletu znaleziono kamienie ciosło podobne do tych, które wytwarzano z surowca wydobytego w kopalniach. Są to jedne z najstarszych szczątków człowieka naszego podgatunku (Homo sapiens sapiens) znalezionych w Północnej Afryce. Ich oględziny ujawniły cechy wiążące je z późnymi archaicznymi Homo sapiens z subsaharyjskiej Afryki. Nazlet Kahter jest zatem jednym z najważniejszych stanowisk archeologicznych z czasów plejstocenu i wczesnego holocenu w Afryce. 

 

Literatura

A. Leplongeon, D. Pleurdeau, The Upper Palaeolithic Lithic Industry of Nazlet Khater 4 (Egypt): Implications for the Stone Age/Palaeolithic of Northeastern Africa, African Archaeology Review, (2011) 28, s. 213–236.

P. M. Vermeersch, Palaeolithic Quarrying Sites in Upper and Middle Egypt, Leuven, 2002.

P. M. Vermeersch, E. Paulissen, G. Gijselings, M. Otte, A. Thoma, P. van Peer, R. Lauwers, 33,000-yr old chert mining site and related Homo in the Egyptian Nile Valley, Nature, volume 309, (1984), s. 342–344.

Położenie Nazlet Khater, mapa

Szyby paleolitycznych kopalń z Nazlet Khater

Profil wykopu nr 1 z Nazlet Khater z widocznym przekrojem szybu pradziejowej kopalni

Szyby kopalni z Nazlet Khater

Narzędzia krzemienne z Nazlet Khater

Szkielet Homo sapiens z Nazlet Khater

Praca w pradziejowej kopalni, rekonstrukcja

Czaszka człowieka z Nazlet Khater

środa, 14 grudnia 2022

Archeoastronomia

Jedną z ciekawszych subdyscyplin archeologii jest rozwijająca się prężnie od kilkudziesięciu lat archeoastronomia. Zajmuje się ona badaniami nad wiedzą astronomiczną w dawnych epokach (szczególnie w prehistorii), rolą nieba i obiektów oraz zjawisk astronomicznych w minionych kulturach i systemach wierzeń, dawnych kalendarzy i sposobów mierzenia czasu, a także związków dawnych budowli i konstrukcji z astronomią. Archeoastronomia jest dziedziną interdyscyplinarną, wykorzystującą wiedzę astronomiczną, matematyczną, geodezyjną, historyczną i archeologiczną. Już w XVIII i XIX wieku badacze dostrzegali związki słynnych monumentów z odległej przeszłości (takich jak megalityczna budowla Stonehenge, czy Mauzoleum Augusta w Rzymie). Od dawna wiedziano też, że niebo i ciała niebieskie pełniły ważną rolę w wierzeniach starożytnych ludów. Wydana w 1894 roku książka brytyjskiego astronoma J. N. Lockyera „The dawn of astronomy. A study of the temple-worship and mythology of the ancient Egyptians” stała się początkiem naukowych poszukiwań na tym polu. Ale dopiero w latach 60-tych i 70-tych XX wieku prace Alexandra Thoma i Geralda Hawkinsa, którzy poszukiwali astronomicznych konotacji budowli megalitycznych zapoczątkowały współczesne, systematyczne studia archeoastronomiczne. Były one już mocno osadzone w kontekście danych antropologicznych i historycznych, oraz oparte o skrupulatne pomiary. Studiowanie tych zagadnień wymaga nie tylko znajomości podstawowych prawideł astronomii i mechaniki nieba, ale także rozległej wiedzy o dawnych kulturach, znajomości statystyki i umiejętności dokonywania precyzyjnych pomiarów. Dzięki tym badaniom okazało się, że pierwsze obserwacje astronomiczne, którymi zajmował się człowiek miały miejsce już w głębokich pradziejach, a zjawiska zachodzące na niebie były integralną częścią systemów religijnych i wiedzy w przeszłości. Obserwacje astronomiczne dokonywane w przeszłości mają wielkie znaczenie także dla chronologii. Do standardowych metod stosowanych w archeoastronomii należy badanie astronomicznej orientacji dawnych budowli, konstrukcji, stanowisk archeologicznych i wybranych elementów krajobrazu.

Następstwo dnia i nocy, a także ruch ciał niebieskich po sferze niebieskiej musiały być jednymi z pierwszych zjawisk przyrodniczych, jakie zaobserwował człowiek. Pierwsze obserwacje astronomiczne miały miejsce już w paleolicie. Aleksander Marschack w 1965 roku przyjrzał się bliżej fragmentowi kości renifera odkrytemu w 1911 roku w Abri Blanchard w dolinie Dordogne we Francji. Była ona pokryta wgłębieniami i nacięciami. Marschack doszeł do wniosku, że 69 wgłębień stanowi zapis faz Księżyca. Kość pochodzi sprzed 30 tys. lat, co oznacza, że już w okresie górnego paleolitu łowcy-zbieracze zwrócili uwagę na zjawiska związane z Księżycem. Kość z Abri Blanchard byłaby zatem prostym kalendarzem księżycowym. Pokryta nacięciami kość z Ishango nad Jeziorem Edwarda w Afryce Środkowej (Republika Kongo), pochodząca sprzed 20 tys. lat jest jednym z najstarszych zapisów natury matematycznej i może być związana z notacją faz Księżyca. Na paleolitycznych kościanych płytkach z Grotte de Thaïs badanych przez Alexandra Marshacka odkryto ślady zapisu faz Księżyca, co jest dowodem, że proste zjawiska astronomiczne obserwowano już ok. 12 tys. lat temu. Choć wiele z interpretacji A. Marschacka jest dziś kwestionowanych przez część badaczy, to niewątpliwie wskazał on, że początki obserwacji i myśli astronomicznej miały miejsce w paleolicie.

W neolicie wcześni rolnicy obserwowali niebo i zjawiska na nim zachodzące jeszcze wnikliwiej, niż ich przodkowie. Wielką wagę przywiązywano do ruchów Słońca i Księżyca widocznych na sferze niebieskiej. Wykazano także związek przynajmniej części budowli megalitycznych z astronomią. Ich elementy były orientowane na punkty wschodu i zachodu Słońca w dniach równonocy i przesileń. Tak było m. in. w przypadku kromlechu Stonehenge i grobowca korytarzowego Newgrange. Odkrycie budowli megalitycznej z Nabta Playa na Pustyni Zachodniej w Egipcie przez Amerykanina F. Wendorfa i prof. Romualda Schilda (polskiego archeologa z Polskiej Akademii Nauk) uświadomiło badaczom, jak głębokie korzenie mają neolityczne obserwacje astronomiczne. Monument pochodzi z okresu późnego neolitu (ok. 7500-5400 lat temu = ok. 5500-3400 lat przed Chr.) i został wzniesiony na miejscu wyschniętego jeziora z okresu wczesnego holocenu. Już w środkowym neolicie obszar ten stanowił centrum ceremonialne dla koczowniczych pasterzy. Kiedy ok. 7500 lat temu region dotknęła gwałtowna susza i pustynnienie znaczenie tego centrum ceremonialnego wzrosło. W Nabta Playa i w pobliskim Gilf Kebir znajdowały się bowiem źródła wody. Pasterze zaczeli tu umieszczać pochówki bydła i wybudowali około 30 megalitycznych struktur. Najlepiej znaną z nich jest tzw. Krąg Kalendarzowy z Nabta Playa, wzniesiony ok. 6800 lat temu. Jest to krąg 14 niskich kamieni wkopanych pionowo w powierzchnię piaszczystego wzgórka. Jego średnica wynosi 4 metry. Usytuowanie kręgu związane było przypuszczalnie z obserwacjami astronomicznymi i kalendarzem. Dzięki niemu można było obserwować moment przejścia Słońca przez zenit, 2 czerwca i 16 lipca. Jest to zjawisko możliwe do zaobserwowania na południe od Zwrotnika Raka i związane ze wschodem gwizdy Syriusz (tak istotnej dla religii starożytnych Egipcjan) i początkiem pory deszczowej. Inne kamienie związane były z datą przesilenia letniego w czerwcu. Wydarzenia astronomiczne wyznaczały prawdopodobnie daty ceremonii religijnych. Wierzenia religijne praktykowane w Nabta Playa prawdopodobnie miały wpływ na późniejszy kształt religii i światopoglądu starożytnych Egipcjan. Rola i symbolika bydła w kulcie religijnym, oraz znaczenie obserwacji astronomicznych stały się ważnymi elementami w późniejszej religii egipskiej. Kolejne megalityczne struktury w Nabta Playa (tzw. Wzgórze Pierścienia, Złożona Struktura A) także wykazują związek z obserwacjami astronomicznymi: dniami równonocy, gwiazdami Arktur i Syriuszem oraz Alfa Centauri i gwiazdami Pasa Oriona. Religia neolitycznych pasterzy z egipskiej Pustyni Wschodniej wielkie znaczenie musiała zatem przypisywać zjawiskom zachodzącym na niebie. Gwiazdy miały też znaczenie dla wędrowców poruszających się po wielkich przestrzeniach Sahary jako pomoc nawigacyjna. Ich znaczenie wzrosło jeszcze bardziej, kiedy na skutek holoceńskich zmian klimatycznych Sahara z sawanny zaczęła zmieniać się w suchą i gorącą pustynię. Wczesno- i środkowoneolityczne społeczności rolnicze w Europie także zwracały uwagę na ruch ciał niebieskich, czego dowodem mogą być tzw. rondele, czyli okrągłe ziemne budowle złożone z koncentrycznych fos i wałów. Wejść do tych budowli często były nakierowane na miejsca wschodu lub zachodu Słońca w określonych dniach (np. w czasie przesileń).

Słynny, wybudowany około 3200 lat przed Chr. megalityczny grobowiec korytarzowy Newgrange w dolinie rzeki Boyne w Irlandii stanowi wspaniały przykład budowli wzniesionej w związku z obserwacjami Słońca, związanymi najprawdopodobniej z ówczesnymi koncepcjami religijnymi. Oś symetrii i korytarz grobowca prowadzący do wewnętrznej komory pokrywa się z kierunkiem wschodu Słońca w dniu przesilenia zimowego. Właśnie w tym dniu promienie wschodzącego na doliną Boyne Słońca wpadają przez okienko nad wejściem do grobowca do wnętrza, rozświetlając korytarz i komorę grobową. W komorze grobowej znajdowały się szkielety zmarłych, należących do miejscowej społeczności neolitycznych rolników. Wskazuje to na powiązanie kultu zmarłych przodków i wiary w życie po śmierci ze zjawiskami astronomicznymi i ze Słońcem. W 1989 roku T. P. Ray, fizyk i astronom z Uniwersytetu w Dublinie, zbadał Newgrange, potwierdzając dokładność usytuowania grobowca w stosunku do wschodzącego w dniu przesilenia zimowego Słońca, uwzględniając zmianę nachylenia osi Ziemi w ciąg u tysięcy lat. Grobowiec był zatem nie tylko miejscem pochówku, ale prawdopodobnie także rodzajem świątyni Słońca. Z kolei krąg kamienny Callanish (ok. 3000-2500 lat przed Chr.) na Wyspie Lewisa w archipelagu Hebrydów służył najprawdopodobniej obserwacji Księżyca. W latach 70-tych XX wieku inżynier Alexander Thom i astronom Gerald Hawkins zasugerowali, że kręgi w Callanish pełniły funkcję prehistorycznego obserwatorium astronomicznego, w którym szczególną wagę przywiązywano do obserwacji Księżyca. Ta idea nie została jednak przyjęta w środowisku archeologicznym i wielu specjalistów traktuje ją z wielką rezerwą. Być może tutejsze megality miały jakiś związek z obserwacjami wschodu Słońca.

Megalityczny krąg kamienny (kromlech) Stonehenge w południowej Anglii, pochodzący z neolitu i wczesnej epoki brązu (ok. 3100/2950-1600 przed Chr.) również wykazuje powiązania ze zjawiskami zachodzącymi na sferze niebieskiej. Niektóre Kamienie wchodzące w skład tego monumentu wskazują miejsca wschodu Słońca w dniu przesilenia letniego i zachodu Słońca w dniu przesilenia zimowego. Badacze przypuszczają, że ceremonie religijne, które odbywały się w obrębie budowli, mogły być związane z tymi właśnie momentami roku. Powiązane z tymi zjawiskami są również prehistoryczne założenia (aleje i kręgi) występujące w pobliżu Stonehenge. Sakralny neolityczny krajobraz i megalityczne monumenty w rejonie Stonehenge były zatem powiązane z kalendarzem, obserwacjami Słońca i religijnymi uroczystościami. Jeszcze na przełomie XIX i XX wieku Norman Lockeyer zwrócił uwagę na astronomiczne konotacje kromlechu Stonehenge. W 1964 roku młody astronom Gerald Hawkins wydał książkę pt. „Stonehenge Decoded”, w której podawał dziesiątki przykładów wykrytych przez siebie powiązań głazów wchodzących  skład tej budowli ze zjawiskami i obiektami na niebie. Wskazywał, że Stonehenge mogło być rodzajem prehistorycznego obserwatorium astronomicznego. Tezy Hawkinsa zostały mocno skrytykowane przez innych badaczy i nie ulega wątpliwości, że spora część wskazanych przez niego nawiązań astronomicznych jest wynikiem przypadku lub błędu w obliczeniach. Nie ulega jednak wątpliwości, że Stonehenge jest powiązane z astronomią, obserwacjami i wierzeniami dotyczącymi ciał niebieskich, a Hawkins skutecznie zwrócił na ten fakt uwagę badaczy i publiczności. Od czasu pionierskich prac Hawkinsa badania w dziedzinie archeoastronomii znacznie się rozwinęły i naukowcy wykazali astronomiczne powiązania wielu innych megalitycznych budowli na obszarze Europy i na innych kontynentach. Okazało się, że nawiązania astronomiczne wykazują np. megalityczne grobowce kultury pucharów lejkowatych (ok. 4400/4200-2800 przed Chr.) z obszaru Środkowej Europy (w tym z Polski). Zbudowane z ziemi, kamieni i drewna monumentalne grobowce tej neolitycznej kultury są generalnie zorientowane na osi wschód-zachód. Usytuowanie megalitycznych grobowców kultury pucharów lejkowatych z Danii wykazują nawiązania do pozycji Księżyca w czasie wiosennej równonocy, czy też do pozycji wschodu Słońca w dniu 2 lutego, czyli w środku zimy. Tzw. grobowce kujawskie, czyli monumentalne kamienno-ziemne założenia kultury pucharów lejkowatych nawiązują swoim usytuowaniem w większości do punktów wschodu i zachodu Słońca, oraz do punktów wschodu Księżyca. Grobowce z Małopolski zaś są skierowane na punkty zachodu Słońca w określonych dniach od kwietnia do sierpnia. Wskazane nawiązania mogą być dowodem zainteresowania zjawiskami astronomicznymi w tej kulturze i nawiązaniami do najważniejszych dni cyklu prac rolnych.

Sensacyjnym znaleziskiem związanym z wiedzą astronomiczną ludzi żyjących w pradziejach okazał się tzw. dysk z Nebra, czyli brązowa płytka ze złotymi aplikami odnaleziona przez dwóch poszukiwaczy w 1999 roku na wzgórzu Mittelberg w pobliżu wsi Nebra w niemieckim kraju związkowym Saksonia-Anhalt. Dysk jest datowany na ok. 1600 lat przed Chr. Ma średnicę 32 centymetrów. Wykonano go z brązu, a na jego powierzchni umieszczono złote płytki o różnych kształtach (koła, punkty, półksiężyce). Analizy metalurgiczne wykazały, że metale użyte do wykonania tego przedmiotu pochodziły ze wschodnich Alp i Transylwanii. Płytki na powierzchni dysku przedstawiają gwiazdy, Słońce i Księżyc. Przedstawienia na Dysku z Nebra nawiązują zatem do ciał niebieskich, które pełniły ważną rolę w kultach religijnych europejskiej epoki brązu. Grupka 7 punktów na dysku może być przedstawieniem gromady gwiezdnej Plejad, widocznej na nocnym niebie i możliwej do obserwowania nieuzbrojonym okiem. Dysk może nawiązywać zatem do heliakalnego zachodu Plejad w marcu i październiku ok. 1600 lat przed Chr. Te daty były bardzo ważne dla dawnych rolników, bo nawiązywały do rozpoczęcia i zakończenia corocznych prac polowych, o czym zaświadczają np. wzmianki w poemacie greckiego poety Hezjoda z Askry (VIII w. przed Chr.) „Prace i dnie”. Jedna ze złotych aplik w kształcie łuku może być przedstawieniem mitycznej łodzi Słońca, którą, jak wierzono, poruszało się ono po nieboskłonie (tak jak np. w mitologii starożytnego Egiptu).

W starożytnych cywilizacjach Bliskiego Wschodu, Egiptu, Indii i Chin obserwowano zjawiska zachodzące na niebie i ciała niebieskie, którym przypisywano wielką rolę religijną. Ciała niebieskie były tematem mitów i opowieści o bóstwach. Główne bóstwa identyfikowano ze Słońcem, Księżycem i planetami (Wenus, Marsem, Saturnem, Jowiszem). Mieszkańcy Egiptu i Mezopotamii sporządzali pierwsze kalendarze księżycowe i słoneczne, od których pochodzą współczesne sposoby liczenia czasu. Tzw. egipski kalendarz urzędowy był zasadniczo kalendarzem słonecznym, w którym rok liczył sobie 365 dni. Dzielił się na 12 miesięcy po 30 dni, a dodatkowo wyliczano jeszcze 5 dni zwanych epagomenalnymi. Był to najdoskonalszy ze starożytnych kalendarzy. Przed jego wynalezieniem stosowano kalendarz księżycowy. Urzędowy kalendarz słoneczny był związany z wylewami nilu powtarzającymi się co roku. Początek roku wyznaczał heliakalny wschód Syriusza (gwiazdy zwanej w starożytności po egipsku Sopdet lub po grecku Sothis), który pojawiał się na niebie po 70 dniach nieobecności. To zjawisko zbiegało się z początkiem wylewu Nilu. Rok urzędowy różnił się jednak od rzeczywistego, astronomicznego roku słonecznego o 5 godzin 44 minuty i 44 sekundy. Ta różnica, oraz zjawisko precesji powodowały, że z roku na rok rosła rozbieżność pomiędzy oficjalnym kalendarzem a początkiem prac rolnych i zjawiskami astronomicznymi. Raz na 1461 lat zjawiska astronomiczne znów idealnie zbiegały się z kalendarzem. Ten czas 1460 lat nazywany jest okresem sothisowym. Już w czasach Starego Państwa łączono heliakalny wschód Syriusza z początkiem wylewu Nilu. W 238 r. przed Chr. Ptolemeusz III wydał tzw. Dekret Kanopski, w którym polecał dodawanie co cztery lata szóstego dnia epogomenalnego do kalendarza, by zachować zgodność pojawienia się Syriusza i roku rolniczego z kalendarzowym. Mieszkańcy starożytnej Mezopotamii posługiwali się kalendarzem księżycowym. Rok składał się w nim z 12 miesięcy po 29 lub 30 dni i liczył w sumie 354 dni. Rok kalendarzowy był realnie o kilkanaście dni krótszy od roku słonecznego. W III tys. przed Chr. próbowano w Sumerze zsynchronizować kalendarz księżycowy ze słonecznym. Kalendarz egipski przewyższał inne systemy liczenia czasu i dlatego stał się podstawą reformy kalendarza w Rzymie w I w. przed Chr. 1 stycznia 45 roku przed Chr. dyktator Republiki Rzymskiej Gajusz Juliusz Cezar wprowadził nowy kalendarz słoneczny, opracowany przez greckiego astronoma z egipskiej Aleksandrii, Sosigenesa. Lata miały w nim 365 dni, a co cztery lata występował rok przestępny, liczący 366 dni. Kalendarz ten, zwany juliańskim, stał się podstawą współczesnych systemów rachuby czasu. Z biegiem czasu narastały różnice między kalendarzem juliańskim, zatem w 1582 roku papież Grzegorz XIII wprowadził kolejną reformę kalendarza. Datę dzienna przesunięty o 10 dni do przodu (w 1582 roku po 5 października nadszedł 15 października.). Skorygowano zasady obliczania lat przestępnych, oraz obliczania daty Wielkanocy. Datą równonocy wiosennej był ponownie 21 maraca. Kalendarz gregoriański został przyjęty najpierw głównie przez kraje katolickie, a dziś jest obowiązującym w większości krajów świata systemem kalendarzowym.

Budowle wzniesione przez starożytne cywilizacje były często zorientowane astronomicznie, zupełnie tak, jak niektóre megality. Szyby w pochodzącej z okresu Starego Państwa Piramidzie Cheopsa w Gizie są skierowane na gwiazdy Tuban i Alnilam. Z powodu precesji gwiazda Tuban pełniła w tym czasie funkcję gwiazdy polarnej, jest także wspominana w „Tekstach Piramid” z III tys. przed Chr. Egipskie świątynie były budowane tak, by nawiązywały do punktów wschodu i zachodu Słońca w czasie przesileń, oraz do niektórych gwiazd na nocnym niebie. Także hetyckie i fenickie świątynie były orientowane w ten sposób. Świątynie starożytnej Grecji były orientowane na wschód, w stronę Słońca. Astronomiczną orientację układu ulic wykazują także niektóre miasta etruskie i rzymskie. Wnętrze Panteonu w Rzymie jest w spektakularny sposób oświetlane przez Słońce w dniu 21 kwietnia, który jest tradycyjną datą założenia Rzymu przez Romulusa.

Dla pradziejowych i starożytnych kultur bardzo ważne były momenty przesileń i równonocy. Źródła archeologiczne i pisane wskazują, że dawni astronomowie pilnie obserwowali pozorny ruch Słońca na sferze niebieskiej. Przesilenie to moment, w którym Słońce osiąga największe odchylenie od równika ziemskiego. W czasie przesilenia letniego dzień na północy i noc na południowej półkuli Ziemi mają maksymalną długość, a w czasie przesilenia zimowego dzień na północy i noc na południowej półkuli są najkrótsze. Przesilenie letnie ma obecnie miejsce w okolicach 20-21 czerwca, a przesilenie zimowe w okolicach 21-22 grudnia. Równonoc to zrównanie dnia z nocą, czyli moment, gdy Słońce znajduje się w jednym z 2 punktów przecięcia się ekliptyki z równikiem niebieskim (punkty równonocy). W tym dniu długość dnia równa się długości nocy. Równonoc wiosenna wypada 20-21 marca, kiedy Słońce przechodzi przez punkt Barana, a równonoc jesienna 22-23 września, kiedy słońce przechodzi przez punkt Wagi. Na skutek precesji osi ziemskiej  (czyli zmiany położenia osi ziemskiej w stosunku do płaszczyzny ekliptyki, spowodowanej oddziaływaniem Słońca i Księżyca) następuje przesuwanie się punktu równonocy wiosennej po ekliptyce w kierunku przeciwnym niż Słońce o ok. 50'',26 w ciągu roku. Wskutek tego zjawiska oś Ziemi zakreśla pełny stożek w ciągu ok. 26 tys. lat,  punkty równonocy przemieszczają się po ekliptyce, dokonując pełnego obiegu. Ten okres 26 tysięcy lat nazywany jest rokiem Platona.  Już w pradziejach ludzie zauważyli zmianę długości dnia w ciągu roku, dni przesileń i równonocy, a także ich związek z porami roku. Orientacja megalitycznych monumentów w kierunku punktów wschodu i zachodu Słońca w tych szczególnych dniach świadczy o tym dobitnie. Starożytne cywilizacje również przywiązywały wielką wagę do tych kardynalnych momentów roku i w ich okolicach obchodziły ważne święta i religijne uroczystości. Starożytny kalendarz babiloński rozpoczynał się w dniu nowiu Księżyca po równonocy wiosennej. Zaraz potem, w czwartym dniu miesiąca Nisan rozpoczynały się obchody Akitu, babilońskiego święta Nowego Roku. W judaizmie Święto Paschy od starożytności obchodzi się w czasie pierwszej pełni Księżyca po wiosennej równonocy. W okolicach tej daty starożytni Rzymianie obchodzili święta Liberaliów i Hilariów. Jeszcze ważniejszymi punktami roku były przesilenia, które dla pradziejowych i starożytnych ludów były dniami symbolizującymi siłę Słońca i światła. Przesilenie zimowe było kojarzone z corocznym umieraniem i odradzaniem się Słońca. Ten dzień był ważny dla neolitycznych i wczesnobrązowych kultur Europy. Rzymianie obchodzili w okolicach przesilenia zimowego święto Saturnaliów, Grecy uroczystość poświęconą Posejdonowi, a Germanie Jule, święto boga Odyna. Święta związane za przesileniami obchodzono także w starożytnej Mezopotamii.

W II tys. przed Chr. Babilończycy zaczęli zapisywać dane na temat zaćmień Słońca i Księżyca, oraz faz planety Wenus. Wiele nazw gwiazdozbiorów ukutych przez babilońskich astronomów weszło potem za pośrednictwem starożytnych Greków do użycia w kulturze Zachodu. Najstarszy babiloński tekst dotyczący obserwacji ciał niebieskich to pochodząca z XVII w. przed Chr., a znana z kopii z VII w. przed Chr. „Tabliczka Wenus z czasów Ammi-saduki” zawierająca zapis obserwacji planety Wenus. Pochodząca z VII w. przed Chr. z Niniwy seria tabliczek klinowych znanych jako „Enuma Anu Enlil” zawiera dane o zarejestrowanych przez astronomów zaćmieniach Księżyca i Słońca. W Mezopotamii narodziła się astrologia, czyli pseudonauka dotycząca przewidywania przyszłości i losów ludzi na podstawie układu ciał niebieskich. W starożytnym Egipcie astronomiczne obserwacje były ściśle związane z religią, która była osnuta wokół dziennej i nocnej wędrówki Słońca po nieboskłonie i po świecie podziemnym (jak wierzono). Dorobek mezopotamskiej i egipskiej astronomii stał się potem ważną częścią starożytnej astronomii greckiej. Imperia wykorzystywały astronomię w sposób propagandowy, czego dowodem może być np. orientacja monumentów wzniesionych przez Augusta na Polu Marsowym w Rzymie. Obelisk egipski tam umieszczony miał w dniu urodzin Augusta, 23 września, wskazywać na
pobliski Ołtarz Pokoju (Ara Pacis). Astronomia była obecna także w religiach i dorobku kulturowym starożytnych cywilizacji Azji i Obu Ameryk. Archeoastronomowie starają się poszerzyć zakres wiedzy o astronomii starożytnych cywilizacji, zarówno tych z europejskiego i śródziemnomorskiego kręgu kulturowego, jak i kultur pozaeuropejskich. Wiele stanowisk archeologicznych i pozostałości monumentalnych budowli czeka na badania prowadzone przez specjalistów zajmujących się tą dziedziną. Mogą one przynieść kolejne interesujące informacje na temat dawnej wiedzy o niebie i roli zjawisk astronomicznych w minionych kulturach.

 

Literatura

C. L. N. Ruggles (red.), Handbook of Archaeoastronomy and Ethnoastronomy, New Yor, Heidelberg, Dordrecht, London, 2015.

D. H. Kelley, E. F. Milone, Exploring Ancient Skies : An Encyclopedic Survey of Archaeoastronomy, New York, 2005.

E. C. Krupp, Obserwatorzy nieba, szamani i królowie: Astronomia i archeologia mocy, Warszawa, 2001.

G. Magli, Mysteries and Discoveries of Archaeoastronomy: From Giza to Easter Island, Roma, New York, 2005.

Ziemia widoczna z Księżyca

Obieg Ziemi wokół Słońca

Kość renifera z Abri Blanchard

Wzór wyryty na kości z Abri Blanchard

Kość z Ishango



Kręgi kamienne z Nabta Playa

Grobowiec megalityczny Newgrange

Wejście do grobowca Newgrange



Słońce oświetlające wnętrze Newgrange w dniu zimowego przesilenia

Megalityczny kromlech Stonehenge

Wschód Słońca nad Stonehenge w dniu przesilenia zimowego

Rekonstrukcja rondela z Goseck w Niemczech

Dysk z Nebra

Fragment egipskiego kalendarza na ścianie świątyni z Kom Ombo

Schematyczny kalendarz z Niniwy

Babiloński diariusz astronomiczny z IV w. przed Chr.

Syriusz i Orion

Plejady

Gajusz Juliusz Cezar

Astronomiczna orientacja szybów w Piramidzie Cheopsa

Babilońscy astronomowie

Teksty Piramid z piramidy faraona Teti 

Animacja ukazująca zjawisko precesji

Rekonstrukcja megalitycznej budowli Stonehenge

Oświetlenie Ziemi w dniach przesileń i równonocy

Wschód Słońca nad Stonehenge w dniu letniego przesilenia

Grobowiec kujawski z Sarnowa

sobota, 10 grudnia 2022

Film Dokumentalny "Jan Samsonowicz i neolityczne kopalnie krzemienia"

Sto lat temu, 19 lipca 1922 roku wybitny geolog Jan Samsonowicz (1888-1959) odkrył pradziejowe kopalnie krzemienia z neolitu i wczesnej epoki brązu w Krzemionkach koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Zapraszam do obejrzenia filmu dokumentalnego na temat tego wielkiego odkrycia:



czwartek, 1 grudnia 2022

Narodziny archeologii

Archeologia jest stosunkowo młodą dyscypliną naukową, mimo, że początków systematycznych zainteresowań najdawniejszą przeszłością człowieka można się dopatrzeć już w czasach przednowożytnych. Historia współczesnej, w pełni naukowej archeologii rozpoczyna się w XIX wieku i pozostaje w ścisłym związku z rozwojem innych nauk, zwłaszcza geologii i antropologii.

Pierwszą osiągnięciem w porządkowaniu materiału archeologicznego pozostałego po czasach prehistorycznych stał się system trzech epok (kamienia, brązu i żelaza). Narodził się on w pierwszej połowie XIX stulecia, kiedy jeszcze nikt nie potrafił określić bezwzględnego wieku odkrywanych zabytków. Jego twórcą był Christian Jürgensen Thomsen (1788-1865), duński starożytnik, numizmatyk i opiekun kolekcji zabytków, które stały się zaczątkiem Muzeum Narodowego w Kopenhadze. W 1816 roku zastąpił on historyka Rasmusa Nyerupa na stanowisku sekretarza Królewskiej Komisji Opieki nad Starożytnościami. Jeszcze w 1806 roku Nyerup pisał, że: „(...) wszystko co zostało przekazane z czasów pogaństwa jest spowite gęstą mgłą; należy to do okresu czasu, którego nie możemy mierzyć. Wiemy, że jest to starsze, niż chrześcijaństwo, ale o parę lat, czy o parę stuleci, czy nawet więcej niż tysiąclecie, możemy się co najwyżej domyślać (...)”. Nowy opiekun kolekcji starożytności wprowadził innowacyjny system pracy. Chciał uszeregować kolekcję zabytków wedle obmyślonego przez siebie systemu chronologicznego, opartego o skrupulatną obserwację i porównywanie poszczególnych obiektów. Thomsen zainspirował się zarówno pracami wcześniejszych badaczy (M. Mercatiego, N. Mahudela, A. de Jussieu), jak i koncepcjami wieków i pokoleń ludzkich sformułowanymi przez starożytnych autorów: Hezjoda z Askry i Lukrecjusza. Zastosował ich pomysły w praktyce. Już w latach 1818-1825 kopenhaska kolekcja starożytności została uporządkowana według podziału na epoki kamienia, brązu i żelaza. Metoda Thomsena polegała na porównywaniu artefaktów i łączeniu ich w rozbudowane serie. Pierwszy raz Thomsen przedstawił założenia systemu trzech epok w opublikowanej w 1836 roku pracy zbiorowej pt. „Ledetraad til Nordisk Oldkyndighed” („Przewodnik po starożytnościach Skandynawii”). Tymczasem do powstającego Muzeum Narodowego w Kopenhadze napływało coraz więcej zabytków znajdowanych na prowincji. Wedle prawa znalezione w ziemi przedmioty z metali szlachetnych należały do Korony, ale znalazcom należała się rekompensata pieniężna. Thomsen ustalił standardy rejestrowania i dokumentowania przybywających do muzeum przedmiotów. Kolejni zwiedzający ekspozycję zapoznawali się z systemem Thomsen, oglądając uszeregowane wedle jego założeń zabytki archeologiczne. Już wtedy duński badacz starał się wpasować nowo poznane zabytki (np. typy grobów) w ten chronologiczny schemat. Wszystko to działo się w czasach narastania wątpliwości co do biblijnych ram chronologicznych historii ludzkości, postępujących badań przyrodniczych i dyskusji o chronologii przedchrześcijańskiej Skandynawii. Warto przy tym odnotować, że w latach 30-tych XIX wieku w duńskim piśmiennictwie pojawił się wprowadzony przez historyka Christiana Molbecha termin forhistorisk (przedhistoryczny, prehistoryczny), choć był jeszcze rozumiany inaczej niż dziś. Z upływem czasu system trzech epok został połączony z koncepcją następstwa kolejnych rodzajów gospodarowania w dziejach ludzkości (od łowiectwa i zbieractwa do rolnictwa) i z chronologią zmian przyrodniczych i antropologicznych. System Thomsena szybko stał się podstawą klasyfikacji i ekspozycji zbiorów archeologicznych w Szwecji i Norwegii. Duński starożytnik pokazał, że można opisywać najstarsze dzieje ludzkości w kategoriach przemian kultury materialnej, techniki i życia codziennego, posługując się materialnymi pozostałościami dawnych epok. Metody Thomsena szybko podchwycili skandynawscy pionierzy archeologii i prehistorii, tacy jak Jens J. A. Worsaae (1821-1885). W 1848 ukazało się angielskie wydanie „Przewodnika po starożytnościach Skandynawii”, które spopularyzowało system trzech epok poza Skandynawią. Brytyjski archeolog i prehistoryk sir John Lubbock (1834-1913) w opublikowanej w 1865 roku pracy „Pre-historic times, as illustrated by ancient remains, and the manners and customs of modern savages” („Czasy prehistoryczne, jak są zilustrowane przez starożytne pozostałości oraz sposoby bycia i obyczaje współczesnych dzikich”) nie tylko zaadaptował system trzech epok Thomsena, ale podzielił także epokę kamienia na starszą (paleolit) i młodszą (neolit). Z biegiem czasu system trzech epok został przyjęty przez wszystkich liczących się archeologów i badaczy pradziejów na całym Świecie. Mimo to, dziś ma on znaczenie głównie dla obszarów Europy, świata śródziemnomorskiego, Bliskiego Wschodu i części Eurazji. Na obszarze Afryki Subsaharyjskiej, znacznej części Azji, Australii i Oceanii, oraz Nowego Świata stosuje się systemy chronologiczne oparte na innych zasadach.

Dla rozwoju archeologii pradziejowej ogromne znaczenie miało odkrycie przez uczonych faktu, że prawdziwy wiek Ziemi był dużo starszy, niż dotychczas uważano, a starożytność rodzaju ludzkiego sięga dawnych epok geologicznych. Choć narzędzia krzemienne, ceramika i inne przedmioty z dawnych epok były w Europie znajdowane od dawna, przypisywano im rozmaitą genezę, traktując raczej jako ciekawostki, czy też „wybryki natury”, rodzące się samoistnie w głębi ziemi. Już na przełomie XVIII i XIX wieku znajdowano w Europie na dużej głębokości, w starych warstwach geologicznych krzemienne narzędzia i kości wymarłych zwierząt (np. mamuta). Nie umiano jednak określać ich wieku i prawdziwego pochodzenia. Przełomem w ich interpretacji stały się badania pionierów geologii, które spowodowały wyjście poza chronologię biblijną. Pierwszy wyłom w tradycyjnych pojęciach o wieku Ziemi stanowiła teoria katastrofizmu francuskiego przyrodnika i paleontologa Georges’a Cuviera (1769-1832). Zakładała ona istnienie w przeszłości wielu epok geologicznych, kończących się gwałtownymi katastrofami, zmieniającymi powierzchnię Ziemi. Jednak dopiero publikacja pracy brytyjskiego geologa Charles’a Lyell’a (1797-1875) „Principles of Geology” („Podstawy geologii”, ukazały się w latach 1830-1831). Lyell doszedł do wniosku, że powierzchnię Ziemi przeszłości kształtowały z grubsza te same procesy i zjawiska, które działają obecnie, a dawne epoki geologiczne musiały być długotrwałe. W tym samym czasie przyrodnik Karol Darwin (1809-1882) właśnie wyruszał w pięcioletnią, przełomową podróż badawczą na okręcie HMS Beagle. W tej atmosferze nowych teorii i przełomowych odkryć bardzo ważne okazały się badania i spostrzeżenia Francuza Jacques’a Boucher de Crèvecœur de Perthes’a (1788-1868), dyrektora urzędu celnego w mieście Abbeville nad rzeką Sommą. W wolnym od pracy czasie de Perthes zajmował się zbieraniem różnych ciekawych kamieni, w tym krzemiennych narzędzi, które znajdował w żwirowiskach doliny Sommy. Zaprzyjaźnił się z Casimirem Piccard’em, lekarzem z Amiens, który już wcześniej zwrócił uwagę na znajdowane w okolicy kamienne narzędzia. Prymitywne, choć jednocześnie pieczołowicie ukształtowane przedmioty z krzemienia budziły jego szczególne zainteresowanie. Uważał je za narzędzia lub broń wytworzone i używane przez ludzi, którzy zamieszkiwali w odległej przeszłości penetrowane przez niego tereny. J. Boucher de Perthes uważnie badał występowanie narzędzi w warstwach geologicznych i zauważył, że często sąsiadowały z kośćmi wymarłych zwierząt. Posługiwał się metodą stratygraficzna i sporządzał rysunkowe profile warstw geologicznych. Dzięki temu mógł określić, które znaleziska były starsze, a które młodsze. Dziś wiemy, że wśród odkrytych przez niego zabytków były zarówno narzędzia paleolityczne, jak i neolityczne siekiery. Boucher de Perthes doszedł do wniosku, że ludzie używający prymitywnych narzędzi musieli żyć obok wymarłych zwierząt w epoce nazywanej przeddyluwialną. W latach 1839-1841 opublikował pięciotomową pracę „De La Création : Essai sur L'Origine et la Progression des Êtres” („O stworzeniu : rozprawa o pochodzeniu i rozwoju istot”). Jego wnioski dotyczące głębokiej starożytności człowieka nie zostały jednak początkowo zaakceptowane przez ówczesną naukę. W 1847 roku ukazała się kolejna praca uczonego, „Antiquités celtiques et antédiluviennes” („Starożytności celtyckie i przeddyluwialne”), w której podtrzymywał swoje twierdzenia, poparłszy je jednocześnie bardziej rozbudowaną argumentacją i materiałem dowodowym. W 1858 i 1859 roku badane przez de Perthes’a żwirownie odwiedzili dwaj brytyjscy uczeni: geolog, paleontolog i botanik Hugh Falconer (1808-1865) i geolog Joseph Prestwich (1812-1896), którzy potwierdzili autentyczność wyrobów krzemiennych, oraz fakt ich współczesności ze szczątkami dawno wymarłych zwierząt. W 1859 roku miejsca badań francuskiego odkrywcy odwiedziła kolejna delegacja brytyjskich uczonych z geologiem Charles’em Lyell’em na czele, ostatecznie potwierdzając przełomowe tezy dotyczące głębokiej przeszłości ludzkości. Angielski geolog obejrzał odkryte przez de Perthesa narzędzia i doszedł do wniosku, że muszą one być o wiele starsze od egipskich piramid. Lyell wyjechał z Abbevile przekonany o niezmiernie długim wieku rodzaju ludzkiego. Dzięki swoim skrupulatnym obserwacjom i ważnym odkryciom Jacques Boucher de Crèvecœur de Perthes stał się jednym z ojców naukowej prehistorii i archeologii pradziejowej. W 1851 roku szkocki uczony Daniel Wilson w tytule swego dzieła „The Archaeology and Prehistoric Annals of Scotland” po raz pierwszy użył w języku angielskim terminu prehistory (prehistoria) w znaczeniu nadawanym mu do dziś. Dowodów istnienia okresu ludzkich dziejów poprzedzającego opisywaną przez źródła pisane historię przybywało. Na przełomie 1853 i 1854 roku susza obniżyła poziom Jeziora Zuryskiego w Szwajcarii, odsłaniając pozostałości drewnianych budowli i liczne narzędzia krzemienne. Ich badaniem zajął się Ferdinand Keller, który rozpoznał w nich szczątki pradziejowej osady nawodnej, zbudowanej na palach. W 1856 roku w jaskini Kleine Feldhofer w Dolinie Neander koło Düsseldorfu odkryto fragment czaszki neandertalczyka. Już wcześniej pionierzy badań archeologicznych zabrali się za odkrywanie pozostałości wczesnych cywilizacji, znanych ze źródeł pisanych. Naukowe badania nad dziejami i kulturą starożytnego Egiptu rozpoczęły się od odczytania hieroglificznej i demotycznej inskrypcji na Kamieniu z Rosetty przez Jean-François Champolliona (1790-1832) w 1822 roku. Dzięki pracy tego uczonego można było odczytywać staroegipskie pismo i czerpać informacje bezpośrednio ze źródeł wytworzonych przez tę starożytną cywilizację. W latach czterdziestych XIX wieku brytyjscy i francuscy archeolodzy rozpoczęli wykopaliska na terenie starożytnej Asyrii, rozkopując wzgórza kryjące ruiny miast. Paul Emile Botta (1802-1870)  odnalazł pozostałości starożytnego Dur-Szarrukin (Chorsabadu) a Austen Henry Layard (1817-1894) badał ruiny Kalchu i Niniwy. W 1857 roku doszło do odczytania przez zespół badaczy (Henry Rawlinson, Julius Oppert, William Henry Fox Talbot, Edward Hincks) pisma klinowego na bazie trójjęzycznej inskrypcji z Behistun w Iranie. Stało się jasne, że archeologia będzie odgrywać równie doniosłą rolę zarówno w badaniu starożytności, jak i w dociekaniach dotyczących prehistorii.

W 1859 roku brytyjski przyrodnik Karol Darwin opublikował swoje dzieło „O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego. czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt” („On the Origin of Species by Means of Natural Selection and the Preservation of Favoured Races in the Struggle for Life”), które stało się jednym z kamieni milowych w historii nauki. Darwin wskazał, jakie mechanizmy (dobór naturalny i przeżywanie najlepiej przystosowanych) powodowały przemiany gatunków organizmów żywych w czasie i powstawanie nowych gatunków. Teoria ewolucji Darwina stała paradygmatem nauk biologicznych. Procesy ewolucyjne musiały trwać przez tysiące i miliony lat, zatem ustalenia dotyczące dawnego wieku Ziemi i starożytności rodzaju ludzkiego są zasadne. Stało się jasne, że początki człowieka sięgają odległych epok, odleglejszych, niż dotychczas ludzie byli sobie w stanie wyobrazić. Aby sięgnąć do tych początków, należało uciec się do metod badawczych geologii i archeologii. Teoria ewolucji wpłynęła także na rozwój metod badan archeologicznych i na antropologię. Wskazała, że procesom ewolucyjnym mogły podlegać także kultury i ich materialne wytwory. Pionierzy archeologii tacy jak Oscar Montelius, John Evans, czy Augustus Lane-Fox Pitt-Rivers zaczęli układa typologiczne schematy ewolucyjne odkrywanych artefaktów. Antropolodzy przyjmujący orientację ewolucjonistyczną (Edward Burnett Tylor, Lewis Henry Morgan) tworzyli schematy rozwoju społeczeństw ludzkich, które miały przechodzić poszczególne stadia rozwoju od dzikości przez barbarzyństwo do cywilizacji. Pitt-Rivers (1827-1900) był też pionierem systematycznych metod prowadzenia wykopalisk i sporządzania dokumentacji archeologicznej. Na prowadzonych przez siebie wykopaliskach w Cranborne Chase (1887-1898) starannie wykonywał plany, przekroje i pomiary obiektów archeologicznych i dokładnie oznaczał położenie każdego znalezionego przedmiotu. Zdawał sobie sprawę, jak istotne dla prowadzenia badań jest dokładne rozpoznane kontekstu znalezisk. W Egipcie nowe, skrupulatne metody badań wprowadzał Sir William M. Flinders Petrie (1853-1942). Petrie prowadził staranną dokumentację wszystkich znalezisk, nie pomijając nawet najdrobniejszych obiektów. Wprowadził metodę datowania względnego za pomocą obserwacji sekwencji kolejno następujących po sobie stylów wytwarzania i zdobienia ceramiki. Dzięki uważnym badaniom stratygrafii stanowisk był w stanie wydzielić ich kolejne fazy osadnicze i skonstruować ich sekwencję. Relacja pomiędzy sekwencjami ceramicznymi a stratygrafią była kluczowa dla ustalenia chronologii archeologicznej. Prowadząc badania w Abydos i Diospolis Parva stworzył metodę seriacji, polegającą na tworzeniu chronologicznych sekwencji typów ceramiki i obserwacji współwystępowania zabytków w tych samych kontekstach. Petrie stworzył inwentarze zawartości odkrywanych grobów, by wskazać, które zabytki występowały wspólnie i w ten sposób stworzyć spójną sekwencje chronologiczną. Dzięki temu mógł datować groby, które nie były powiązane z żadną znaną epoka historyczną, czy też władcą. Te nowe metody miały zasadnicze znaczenie dla dalszego rozwoju archeologii jako dyscypliny naukowej.

W czasach rozwijających się pionierskich badań archeologicznych i przyrodniczych tworzono nowe systemy chronologii i rekonstrukcje najstarszych etapów dziejów ludzkości. Ich założenia były dziełem badaczy, którzy zapoczątkowali naukowy nurt poszukiwań archeologicznych. Wśród nich wyróżniał się brytyjski bankier, archeolog, biolog i prehistoryk sir John Lubbock (1834-1913), wywodzący się z zamożnej rodziny, w której zainteresowania naukowe były skrupulatnie kultywowane. Już w młodym wieku John stał się partnerem dyskusji i znajomym Karola Darwina. Poznał także wybitnych angielskich geologów: sir Charles’a Lyell’a i sir Joseph’a Daltona Hooker’a. Był jednym z wczesnych zwolenników teorii ewolucji i doboru naturalnego. Starał się połączyć koncepcje Karola Darwina z wynikami swoich badań archeologicznych. W 1855 roku zainteresował się także badaniami archeologicznymi i paleontologią. Wraz z wielebnym Charles’em Kingsley’em zbadał żwirowe jamy w Maidenhead, gdzie odkrył czaszkę piżmowoła arktycznego (Ovibus moschatus), co było dowodem, że klimat Anglii był kiedyś surowszy i zimniejszy. Od tej pory John’a Lubbocka zajmowały kwestie wieku ziemi i odległej starożytności rodzaju ludzkiego. W tym samym czasie wiadomości o podobnych znaleziskach szczątków wymarłych zwierząt nadchodziły z Francji. W 1860 roku Lubbock wraz z kilkoma innymi uczonymi odwiedził w Abbeville Jacques’a Boucher de Crèvecœur de Perthes’a (1788-1868), francuskiego pioniera archeologii, który odkrył pradziejowe kamienne narzędzia w bardzo starych warstwach geologicznych nad Sommą. Dla Lubbock’a i jego towarzyszy stało się jasne, że rodzaj ludzki istniał dużo wcześniej, niż dotychczas ośmielano się przypuszczać (nawet setki tysięcy lat temu), a jego dzieje sięgają w głąb dawnych epok geologicznych. W 1861 roku Lubbock wraz z rodziną wybrał się do Danii, gdzie zapoznał się z tutejszymi znaleziskami archeologicznymi i uzupełnił wiedzę o thomsenowskim systemie trzech epok (który poznał wcześniej, czytając prace J. J. A. Worsaae). Już wtedy przekonał się o wartości nowego podejścia do chronologii i dyskutował z duńskimi uczonymi o możliwości podziału epoki kamienia na mniejsze okresy. Po powrocie do Anglii napisał artykuł naukowy, w którym przybliżył czytelnikom założenia systemu trzech epok i znaczenie osiągnięć Ch. J. Thomsena. Przypuszczał, że epokę kamienia można podzielić na starsze i młodsze fazy, a życie współczesnych mu prymitywnych społeczności może stanowić doskonałą analogię kultury pierwotnych Europejczyków, których wytwory odkrywali właśnie archeolodzy. J. Lubbock poznał także niedawno odkryte szwajcarskie osady nadjeziorne i w 1863 roku zaczął tworzyć swoje wielkie dzieło dotyczące czasów prehistorycznych. W styczniu 1864 roku rozpoczął serię publicznych wykładów dotyczących odległego wieku rodzaju ludzkiego („The Antiquity of Man”) i swoich własnych odkryć archeologicznych. Wykłady cieszyły się w Londynie olbrzymią popularnością. W kwietniu 1865 roku ukazała się monumentalna praca Jona Lubbock’a „Pre-historic times, as illustrated by ancient remains, and the manners and customs of modern savages” („Czasy prehistoryczne, jak są zilustrowane przez starożytne pozostałości oraz sposoby bycia i obyczaje współczesnych dzikich”), w której przedstawił on ówczesny stan wiedzy na temat pradziejów człowieka. Autor był przekonany, że „(…) Archeologia  tworzy  faktycznie  ogniwo  między   geologią   a  historią. (…)” i przyjmował w pełni fakt głębokiej starożytności rodzaju ludzkiego. Tylko archeologia mogła rzucić światło na odległy okres dziejów, którego nie oświetlała ani historia, ani tradycja: „(…) Gdy znawca starożytności bada przedmioty wykopane w pewnym miejscu, ogólnie może osądzić, w jakim stanie cywilizacji byli jego mieszkańcy. I tak, jeżeli znajdzie broń z bronzu lub żelaza, odłamki pięknych wyrobów garncarskich, kości zwierząt domowych, ziarno palone i szczątki odzienia - będzie to dowodzić, że lud żył tam w stanie cywilizowanym, a przynajmniej wysoko barbarzyńskim . Jeżeli zaś są tam tylko pierwotne narzędzia z krzemienia i kości, ale ani metali, ani naczyń glinianych, ani żadnych zabytków wykazujących, że ziemia była uprawiana lub bydło chowane, będzie to dowodem, że okolica była zamieszkaną przez jakieś plemię dzikie. Jedną z głównych kwestyj, dotyczących stanu jakiegoś narodu, jest pytanie: czy używa metalu do swych narzędzi i zbroi? Jeśli tak - można powiedzieć, że żyje w wieku metalu. Jeżeli nie posiada miedzi lub żelaza, wyrabia swe toporki, noże, ostrza lanc i inne krające lub przeszywające narzędzia z kamienia, mówimy, że jest w wieku kamienia. Gdziekolwiek znajdujemy te narzędzia kamienne, jak to się często zdarza na naszych własnych polach przy oraniu, dowodzą one, że ludzie epoki kamiennej zamieszkiwali kiedyś ten kraj. (…)” Praca Lubbocka przyczyniłą się do popularyzacji terminu prehistoria i koncepcji czasów prehistorycznych. Lubbock podzielił epokę kamienia na okres starszy, który nazwał paleolitem i młodszy, określany przez niego mianem neolitu. Był twórcą pierwszej syntezy europejskiej archeologii. Po neolicie następowały epoki brązu i żelaza. Koncepcja prehistorii i system trzech epok zostały dzięki pracy J. Lubbocka spopularyzowane wśród wykształconych warstw europejskiego społeczeństwa. Opinia publiczna przekonała się, że najdawniejsze dzieje można studiować na podstawie samych pozostałości materialnych. Archeologia pradziejowa stawała się właśnie pełnoprawną dziedziną naukową.

Literatura

C. Renfrew, P. G. Bahn, Archeologia : teorie, metody, praktyka, Warszawa, 2005.

P. Rowley-Conwy, From Genesis to Prehistory : The Archaeological Three Age System and Its Contested Reception in Denmark, Britain, and Ireland, Oxford, 2007.

A. K. Wróblewski (red.), Z powrotem na ziemię : Spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich, Warszawa, 2000.

B. Gräslund, The Birth of Prehistoric Chronology : Dating Methods and Dating Systems in Nineteenth-Century Scandinavian Archaeology, Cambridge, 1987.

K. Risbjerg Eskildsen, Christian Jürgensen Thomsen (1788–1865): Comparing Prehistoric Antiquities, History of Humanities, 4, 2, 2019, s. 236-267.

J. K. Kozłowski, F. Mallegni, Wielka Historia Świata, Tom I : Świat przed „rewolucją” neolityczną, Kraków, 2004.

C. Cohen, Charles Lyell and the evidences of the antiquity of man, Geological Society, London, Special Publications 1998, v.143, s. 83-93.

M. Patton, Science, Politics and Business in the Work of Sir John Lubbock: A Man of Universal Mind, London, 2016.

G. Daniel, The Idea of Prehistory, Cleveland, New York, 1963.

J. Lech, Prehistoria i przemiany światopoglądowe w Europie, Archeologia Polski, t.  XXXVII, 1992,  z.  1-2, s. 225-285.

Christian Jürgensen Thomsen (1788-1865)
Thomsen na wystawie w Kopenhadze
Chronologia archeologiczna Skandynawii
Strona tytułowa „Przewodnika po starożytnościach Skandynawii” Ch. J. Thomsena
Jens J. A. Worsaee
Epoki w systemie chronologii archeologicznej na przykładzie Brytanii
Charles Lyell
Strona tytułowa "Zasad geologii" Ch. Lyella
Jacques Boucher de Crèvecœur de Perthes (1788-1868)
Sekwencja stratygraficzna wykopalisk Boucher de Perthes'a w Abbeville
Strona tytułowa książki Starożytności celtyckie i przeddyluwialne
Pięściak paleolityczny z Abbeville
Fragmenty czaszki człowieka neandertalskiego z jaskini Kleine Feldhofer
Rekonstrukcja szwajcarskiego pradziejowego osiedla nadjeziornego
Ferdinand Keller
Kamień z Rosetty
Inskrypcja z Behistun
Wykopaliska A. H. Layarda w Kalchu
Karol Darwin
Strona tytułowa dzieła O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego. czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt
Augustus Lane-Fox Pitt-Rivers (1827-1900)
Wykopaliska w Cranborne Chase
Dokumentacja z wykopalisk Pitt-Riversa z Cissbury
William M. Flinders Petrie (1853-1942)
Typologia predynastycznej egipskiej ceramiki wg W. M. F. Petrie'ego
sir John Lubbock (1834-1913)
Strona tytułowa książki J. Lubbocka Czasy prehistoryczne, jak są zilustrowane przez starożytne pozostałości oraz sposoby bycia i obyczaje współczesnych dzikich

Pierwsza epoka imperiów i końcowy odcinek wczesnej epoki brązu w Żyznym Półksiężycu (ok. 2350/2340-2000 przed Chr.)

Ostatnie trzy stulecia III tys. przed Chr. były okresem rozwoju pierwszych wielkich imperiów, czyli państwa terytorialnych, których kolebką ...